Propozycje zabaw od pani psycholog (cz. 1)
Dla dzieci objętych pomocą psychologiczno-pedagogiczną i wczesnym wspomaganiem rozwoju i nie tylko.
Obecny czas jest trudny dla nas wszystkich, należy pamiętać, że my dorośli przeżywamy to co dzieje się wokół nas, ale rozumiemy napływające do nas informację oraz mniej lub bardziej rozumiemy nasze emocje. Staramy się poradzić sobie z nimi. A co z dziećmi??
One nie są świadome tego co dzieje się, ale widzą i czują nasze zdenerwowanie. Jak pomóc dzieciom?
Wykorzystajmy czas, jest go dużo, spędzajmy chwile z dziećmi, bawmy się. Zabawy w jakich dzieci z nami będą uczestniczyły pozwolą obniżyć ich napięcie, zmniejszą lęk, wywołają radość.
Dla dzieci w wieku przedszkolnym bardzo ważne są zabawy oparte na kontakcie fizycznym z rodzicem, bo dają poczucie bliskości, bezpieczeństwa, relaksują.
Propozycja zabaw:
- Masażyki – Opracowane na podstawie: Bogdanowicz M., Przytulanki, czyli wierszyki na dziecięce masażyki
I. Przyszła myszka do braciszka. (opuszkami palców na plecach dziecka wykonujemy posuwiste i delikatne ruchy)
Tu zajrzała, tam wskoczyła, (lekko łaskoczemy dziecko za jednym uchem, następnie za drugim)
A na koniec tu się skryła. (wsuwamy palec za kołnierzyk)
II. Płynie, wije się rzeczka (rysujemy na plecach dziecka falistą linię)
Jak błyszcząca wstążeczka. (delikatnie drapiemy je po plecach)
Tu się srebrzy, tam ginie, (wsuwamy palce za kołnierzyk)
A tam znowu wypłynie. (przenosimy dłoń pod pachę i szybko wyjmujemy)
III. Wspinał się pajączek po rynnie. (wędrujemy palcami od dołu ku górze po plecach dziecka)
Spadł wielki deszcz i zmył pajączka (rozkładamy na plecach płasko obie dłonie i szybko przesuwamy je w dół)
Zaświeciło słoneczko, (masujemy plecy ruchem okrężnym)
Wysuszyło pajączka, rynnę i… (masujemy tak długo, aż poczujemy ciepło)
Wspinał się pajączek po rynnie… (zaczynamy od początku)
IV. Drzewom we włosy dmucha wiatr, (dziecko jest odwrócone do nas plecami, dmuchamy w jego włosy)
A deszczyk kropi: kap, kap, kap. (leciutko stukamy po plecach dziecka)
Krople kapią równiuteńko, (głaszczemy je po włosach i ramionach)
Szepczą cicho: „mój maleńki, (wodzimy opuszkami po plecach dziecka)
Śpij już, śpij, śpij, już śpij, już śpij…”
V. Po pleckach płynie rzeczka (rysujemy palcem wężyki wzdłuż plecków)
I przeszła pani na szpileczkach („idziemy” palcami jak w butach na obcasach)
A potem przeszły słonie (ugniatamy powoli całymi dłońmi)
I przejechały konie („galopujemy” pięściami – oczywiście nie za mocno!)
A potem spadł deszczyk (robimy deszczyk opuszkami palców po całych pleckach)
Czy czujesz już dreszczyk? (szybkie tup-tup-tup palcami wzdłuż kręgosłupa)
VI. IDZIE PANI, WIETRZYK WIEJE
Idzie pani: tup, tup, tup,
(Dziecko zwrócone do nas plecami. Na przemian z wyczuciem stukamy w jego plecy opuszkami palców wskazujących)
dziadek z laską: stuk, stuk, stuk,
(delikatnie stukamy zgiętym palcem)
skacze dziecko: hop, hop, hop,
(naśladujemy dłonią skoki, na przemian opierając ją na przegubie i na palcach)
żaba robi długi skok.
(z wyczuciem klepiemy dwie odległe części ciała dziecka np. stopy i głowę)
Wieje wietrzyk: fiu, fiu, fiu,
(dmuchamy w jedno i w drugie ucho dziecka)
kropi deszczyk: puk, puk, puk,
(delikatnie stukamy w jego plecy wszystkimi palcami)
deszcz ze śniegiem: chlup, chlup, chlup,
(Klepiemy dziecko po plecach dłońmi złożonymi w „miseczki”)
a grad w szyby łup, łup, łup.
(lekko stukamy dłońmi zwiniętymi w pięści)
Świeci słonko, (gładzimy wewnętrzną stroną dłoni ruchem kolistym)
wieje wietrzyk, (Dmuchamy we włosy dziecka)
pada deszczyk. (z wyczuciem stukamy opuszkami palców w jego plecy)
Czujesz dreszczyk? (leciutko szczypiemy w kark)